czwartek, 27 lipca 2023
Wymarzony dom Ani - Lucy Maud Montgomery
sobota, 15 lipca 2023
Bóg Imperator Diuny - Frank Herbert
Uwielbiam styl pisania Franka Herberta, jest inspirujący i obrazowy. I w sumie chyba tylko to podobało mi się w czwartej części Diuny...
Z Bogiem Imperatorem (Jabbą Huttem) nie było mi po drodze, a z Idaho zrobiła się kompletna, rozchwiana emocjonalnie lebioda. Kobiet natomiast były całe haremy podzielone na dwa typy rozpłodowe - piękne i mordercze oraz schwarzeneggerowate i mordercze. Ach, zapomniałam o boskim uosobieniu cnót, choć nie bez dodatku hipokryzji, którą polane było tu dosłownie wszystko - od bohaterów, przez fabułę, po otoczenie. Zgroza.
3/4 książki to dialogi, a kwestie bohaterów były niemalże cały czas urywane trzykropkami, które główny bohater dokańczał potoczystymi wypowiedziami i filozoficznymi mądrościami. Diatryba goniła diatrybę, co stało się męczące. Grecka tragedia, w której podczas jednej sceny bohaterowie na przemian płaczą, wściekają się i śmieją.
Rozprawki o seksie jako narzędziu kontroli nad mężczyznami i jedyna scena miłosna mocno mnie zażenowały, choć nie jestem pruderyjna. Zresztą, wiele było scen, w których odczuwałam niesmak, bo najzwyczajniej nie pasowały mi do Franka Herberta z poprzednich tomów.
Srogo się zawiodłam. Mam nadzieję, że kolejny będzie lepszy...
piątek, 14 lipca 2023
~~ Biały Elf - rozdział 11 ~~
Elegia o Nieśmiertelnym
Księga Pierwsza
BIAŁY ELF
- Estariońska Kronikarka [kalendarium wskazuje 14d'7m'23r2t]
sobota, 8 lipca 2023
Sroga popijawa no.4
środa, 5 lipca 2023
Na bezweniu wszystko wena
Czasem, gdy dopada mnie bezwenie, próbuję czytać ulubionych autorów, by zaczerpnąć nieco inspiracji. Innym razem, gdy literatura nie pomaga, sięgam po własną twórczość, losowe rozdziały napisanych już tomów. Zdarza się, że martwi mnie mój obecny stan, bo czuję się, jakbym nigdy więcej miała nie napisać nic podobnego. Wydaje mi się wtedy, że tęskno mi do Estarionu, do chłopaków i ich przyjaciół. Oraz wrogów.
Po tylu latach pisania wiem, że to normalne mieć chwile kryzysu twórczego. Wielu światowej sławy autorów i autorek twierdzi podobnie. A mimo to gdzieś z tyłu głowy zaczepia mnie myśl, że to wypalenie. Wówczas na przekór sobie piszę cokolwiek, by nie zapomnieć, jak to jest pisać. Nieważne, że nigdy nie wykorzystam poniektórych tekstów. Ważne, że robię cokolwiek, by walczyć ze słabością. Piszę zalążki scen, dodaję coś do notatek, rozwijam wątki, podkręcam sceny.
Ten świat żyje naprawdę, a ja nie zamierzam zostać w tyle!
Druga sprawa - w czwartej księdze zrobiło się mrocznie i ponuro. 4.8 mnie dobił, a 4.9 wcale nie pociesza. Z niecierpliwością oczekuję pojawienia się Ramneiczyków, być może rozładują rosnące napięcie. No i kampania zimowa daje wszystkim nieźle popalić, nawet mnie. Swoją drogą zauważyłam, że gdy u nas jest lato, Estarion skuwa lód. A kiedy za naszymi oknami sroży się zima, estariończycy szukają ochłody w cieniu kwitnących drzew. Coś w tym musi być.
🎵 Nemesis - Fox Sailor 🎶
I na zakończenie. Dawno nie bawiłam się z graficzną AI. Weszłam ostatnio z nudów/bezwenia i wrzuciłam opis Esta. Jakieś kilkanaście kliknięć i dwadzieścia minut później otrzymałam względnie zbliżony do oryginału portret białego elfa. Niestety nie udało nam się dojść do porozumienia w kwestii tygrysich oczu, ponieważ Mid jak na złość dodawał od siebie kocie uszka w gratisie 😆
niżej👇
poniedziałek, 3 lipca 2023
Dragon Age: Tevinterskie Noce - praca zbiorowa
Opowiadania i krótkie opowieści nigdy do mnie nie przemawiały, ale historie zawarte w "Tevinterskich nocach" są całkiem przyzwoite, pomijając te fabularnie oparte na kryminałach, omal detektywistyczne, za którymi nie przepadam.
Nie obraziłabym się, gdyby kilka najlepszych opowiadań (Trzy drzewa do północy, Na dół, między umarłych, Koszmar Hormaku, Perukarz, Stare sztuczki Starego Kruka oraz Ośmioro Małych Szponiątek) było wstępem do grubszych książek. Z przyjemnością sięgnęłabym po nie i zastawiła nimi regał. Olbrzymim sentymentem i głęboką miłością darzę serię gier "Dragon Age", w szczególności drugą odsłonę uważaną za najsłabszą.
Z niecierpliwością czekam na Dragon Age 4!