Ale różnicę słyszę. Wyraźnie. Szczególnie, że muzyka jest nieodłącznym elementem mojej twórczości. Tak nieodłącznym, że podczas pisania nie mogę słuchać pewnych utworów, ponieważ bardzo silnie związały się z konkretnymi scenami i burzą moją koncentrację, zmuszając mnie do wspominania pewnych wydarzeń. Co nie znaczy, że nie słucham ich wcale. Wręcz przeciwnie. Słucham ich za często.
Tak, w końcu zastąpiłam "wyjściowe" JBL 500BT na Sony WH-CH710N. Rozkosznie. Sony WH-1000XM3 wciąż pozostają jako pupilki i model domowy z racji rozmiarów oraz nieciekawej trasy przejazdowej praca-dom. Prędzej stracę słuchawki razem z głową, niż w spokoju posłucham muzyki...
🎵Speed - Tom Player🎶
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz