No proszę, majówka zaczęła się arcyciekawie. Pogoda dopisała tak bardzo, że wręcz przyjemnie było posiedzieć w domku przy monitorze. Hm, generalnie to dopiero teraz siedzę. Weekendy spędzane z rodziną mi jednak nie służą... ale tym razem udało mi się zdobyć osiągnięcie w rial lajfie!
Haha, po przespaniu jakichś czterech godzin w nocy o dziwo poczułam się dziś wyjątkowo ładnie, toteż długo się nie namyślając zrobiłam tapetę, ogarnęłam ekspresową fryzurę, wdziałam stylówę i dawaj zdjęcie w plenerze! Dostałam w pysk od rzeczywistości tak mocno, że prawie porzuciłam zamysł wklejania swojej facjaty na okładkę (cytując znajomego z pracy: nie róbmy dziadostwa). Mniej więcej tak to wyglądało...
🎵Damnum - Revolt Production Music🎶
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz