piątek, 26 stycznia 2024

...

Łooo, dawno mnie tu nie było, ale co się dziwić - wiele się działo przez ten czas. Maniaczyłam w Stardew Valley, pisałam coś zupełnie nowego, zaniedbałam czytanie książek, przemęczyłam chorobę Paladynki, a teraz morduje mnie katar i wkurzają ludzie. Ech, cóż za marnotrawstwo życia...😩

   4.16 nie ruszyło się ani o słówko.
   1.23 doprowadza mnie do bólu głowy, tyle tam zmian i poprawek.
   Trylogia wieńcząca za mną chodzi...
   Zbiera się ekipa do ogrywania 3 sezonu w Diablo IV...
   Dziedzictwo Hogwartu upomina się na Steamie...
   W Stardew Valley czekają krówki i kurki...

   ...A gdzie czas na to wszystko?😭 Wypadłam z rytmu przez te choróbska. Od nowa muszę przeczytać 4, bo nie pamiętam już szczegółów poprzednich rozdziałów (te zanotowane na przyszłość wydają mi się niedokładne). Czuję się przytłoczona. Ale jeszcze bardziej przytłaczający są "Łowcy kości" Stevena Eriksona. Przeczytałam zaledwie kilkadziesiąt stron i leży tak tomiszcze od miesiąca na biurku i straszy grubością (1051 stron tekstu powieści, drobna czcionka, niestandardowo niewielki odstęp wierszy), przesadną ilością opisów dosłownie wszystkiego oraz bohaterów, których i tak nie polubię. Dlaczego więc to czytam? Ha, podoba mi się styl pisania autora oraz bogactwo słów i terminów, jakich jeszcze nie znałam. Czasem to wystarczy, by zamknąć moje malkontenctwo na czas lektury.

   No nic, dałam znak życia, okazuję wdzięczność za zainteresowanie💟 i wracam do redagowania 1.23. Pochrzaniło się w poprzednim rozdziale i teraz chłopaki muszą jakoś ogarnąć ten bajzel. Imt nieźle Magowi nabruździł, ale staruszek łysy łeb ma nie od parady...


🎵 The Warrior of Darkness - Fox Sailor 🎶

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz