sobota, 3 lutego 2024

Wow!

Tak, wielkie łał! Kilka osób zaczęło regularnie odwiedzać mojego bloga :3 Jest mi niezmiernie miło z tego powodu! 💟 Przypuszczalnie może to być zbieg okoliczności, a jednak pozwalam sobie myśleć, że kogoś naprawdę interesuje moja twórczość. Pozytywne myślenie jest ważne, czyż nie...?

   Każda moja osobowość jest Wam za to niezmiernie wdzięczna! Nie macie pojęcia (ja na przykład dotychczas nie miałam!), jak motywujące to jest. Z zapałem siadam wówczas przed klawiaturą i z pełną werwą przystępuję do pracy! 

   W piątkowy wieczór dopadłam 4.16 i wiecie co? Zaczęłam pisać. Po ponad dwutygodniowej przerwie pchnęłam historię dalej. I chociaż wszystkie sceny mam rozpisane, tak nadal nie potrafię połączyć pierwszej z drugą, ta sytuacja nieco mnie blokuje 😅 Bo to, co właśnie spotkało nieszczęsnego Esta, przerosło wszystkie jego dotychczasowe kłopoty (no dobra, w 3.21 "Pan" przegiął, ramneiczycy tego nie przebiją...). Nieźle go naczelny dowódca wkopał, a ja biedna próbuję to jak najlepiej zobrazować. Z niecierpliwością czekałam na pojawienie się ramneiczyków, ale nie spodziewałam się, że rzucą mnie na kolana! Szczególnie L... Chyba się zakochałam (znowu...) 😱  A Eścik ma przesrane jednym słowem 😆

   Wracam do pracy. 1.24 sam się nie zredaguje. I jeszcze raz dziękuję! 💟



🎵 Blow the Man Down - David Chappell (oooo, będzie w 5. księdze!)🎶

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz