Tak daleko dotrwać, to przy mojej cierpliwości i motywacji tylko wiek mógł zadziałać! Trochę mnie tu nie było, więc z grzeczności wypadałoby przypomnieć, że jeszcze żyję...
Zauważyłam, że ostatnio na bloga wrzucam wyłącznie kolejne rozdziały Elegii o Nieśmiertelnym. Chyba mam chwilowy zanik błyskotliwości, jak tak myślę, bo ileż winy można zwalać na niedostatek czasu...? Nawet jeśli to ten niedostatek bruździ. Ilekroć mam już cos napisać, stwierdzam, że nie ma to mniejszego sensu. Ale może muszę się zwyczajnie rozkręcić? A spróbuję, co mi tam.
Może zacznę od tego, że sporo czasu zeszło mi w Diablo IV. Naprawdę wciągnęłam się w dodatek, fabuła "Naczynia Nienawiści" pozamiatała, aż nie mogę się doczekać kontynuacji! Niestety, przycisnęłam spirytystę, na udręce 3 leci jak złoto, natomiast na U4... kompletna klapa! Nawet z napierśnikiem Tyraela (lekko 85% odporności + łącznie ponad 1300 pancerza) i pełnym ekwipunkiem jest dla poszczególnych elit na hita. Dlaczego? Nie mam pojęcia. Modyfikowałam build jak się da, ale niczego to nie zmieniło. Znajomy pod podobny jedzie jak czołg. Nie powiem, mocno mnie to zdeprymowało i porzuciłam spirytystę na rzecz... ulubionego łotrzyka. Ale Oblicze Andariel poszło do lamusa. Heh. Moje szczęście w tego typu grach...
Tak więc D4 czeka na kolejny sezon i kolejne kosmetyczne pierdółki do zdobycia. Niemniej co się wybawiłam, to moje.
Nie powiem, sama klasa spirytysty jest rewelacyjna, a granie nią daje sporo przyjemności!
Natomiast łotrzyka uzbroiłam na podobieństwo Saramarystyjskich Niszczycieli. Tak, właśnie zdradziłam co nieco z Trylogii...
Mniejsza o Diablo, choć to ono zajmowało mi ostatnio czas. Za jakąś godzinę wybije mi 35 rok życia, co w sumie nieszczególnie mnie interesuje - nie lubię swoich urodzin. Z wielorakich powodów. Ale są w moim towarzystwie osoby, które cenią takie okazje i szanuję to, mogę celebrować ten "magiczny" czas. Ale najchętniej celebruję go w świecie, w którym mnie nie ma. Na dniach zapchałam playlistę "Opowiedz mi historię" mega motywującymi utworami. Co prawda większość pasuje do drugiej powieści (o bohaterze, który w Elegii gra drugoplanową rolę, acz wybija się na pierwszy plan), ale nie zmienia to faktu, że mocno mnie inspirują. Chętnych zapraszam do przesłuchania, widżet znajdziecie w panelu po prawej. Z końcem miesiąca wychodzi najnowsza część Dragon Age'a, więc znów mnie tu nie będzie... ale postaram się wrzucić coś więcej niż następne rozdziały Zaklinacza Żywiołów. Ech, no i zaczną się zbereźnictwa...
Tymczasem kończę wpis, życząc sobie na urodziny... zdrowia. Tak. W czwartek spędziłam pół dnia w łóżku i do teraz mnie trzyma...
🎵 The Lion Returns (Anduin's Theme from "World of Warcraft") - Robert Ianni 🎶



Brak komentarzy:
Prześlij komentarz