Elegia o Nieśmiertelnym
Księga Druga
ZAKLINACZ ŻYWIOŁÓW
Noc po bitwie przynieść może wiele, lecz prawdziwa batalia toczy się za zamkniętymi drzwiami...
- Estariońska Kronikarka [kalendarium wskazuje 18d'7m'25r2t]
Jest to specyficzny rozdział rozwijający kilka wątków oraz dodający kolejne do coraz bardziej skomplikowanej kanwy Elegii o Nieśmiertelnym. Z jednej strony utrata zdolności regeneracyjnych (czy aby na pewno?), z drugiej pogłębienie relacji z mistrzem, następnie publiczne ujawnienie stopnia zażyłości z Colem, by zakończyć gdzie indziej na dialogu, w którym dwóch starych przyjaciół boryka się z rozdźwiękiem dostrzegalnym tylko przez jednego z nich. (O bogowie, ale suchy opis!)
Kącik autorki.
Nie mam pojęcia co było powodem, ale podczas redagowania tego tekstu notorycznie myliłam literkę "b" z "d" w ręcznym zapisie. W erze klawiatur i elektroniki wciąż używam pisma odręcznego na co dzień, zatem nie jest to wina wyjścia z wprawy i tym podobnych. Z początku łapałam się na tym i śmiałam z zabawnego wyglądu tak zdeformowanych wyrazów, ale po kilkunastu pomyłkach zaczynałam się irytować, bo cokolwiek utrudniało mi to pracę...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz