poniedziałek, 14 sierpnia 2023

~~ Biały Elf - rozdział 13 ~~

Elegia o Nieśmiertelnym

Księga Pierwsza

BIAŁY ELF

 
 
Pewne tajemnice wytatuowanego człowieka wychodzą na jaw, zaś inne, dotykające istot nieludzkich, giną wśród niedomówień... Co łączy białego elfa z tajemniczym stworzeniem kryjącym się w puszczy?
 
 
    Od tej pory raczyć Was będę większą ilością smaczków z treningów Esta. Oczywiście tych co ciekawszych, w większej mierze mających wpływ na jego psychikę. To na niej się skupiam. No i na szkolącym go Magu, rzecz jasna. Zależność między tymi dwoma jest dla mnie czymś na podobieństwo eksperymentu, w którym wyraźnie widać, jaki wpływ na jednostkę ma konkretnie uwarunkowane otoczenie. Nadal męczy mnie natrętna wizja, w której to Obserwator znajduje go pierwszy...
    Obserwator nie nudzi się już tak bardzo, jak dotychczas. Chłopaki z Twierdzy dotrzymują mu towarzystwa, całkiem dosłownie. Pierwszy kontakt został nawiązany, ale wodzeni za nos biedacy niezmiennie wracają z niczym. Przynajmniej mają pewność, że to nie jest boboleth. Ani likantrop. Choć gdyby wiedzieli, z czym mają do czynienia, z pewnością wybraliby dwa pierwsze. W komplecie.
    No i doczekałam się historii przyczernianych oczu Cola, przez które Est czmycha speszony, a Mag postanawia przeprowadzić z nim poważną rozmowę. Ze zwiadowcą, żeby nie było. Tak rzadko miałam okazję zaprezentować ich obu razem, podczas spotkań na osobności... Cóż za strata! Niemniej pewien istotny sekret Cola wyszedł na jaw, ale pozostał bezpieczny, mimo że Mag postawił mu ultimatum. A co z upierdliwym Veluśkiem? A czy już wspominałam, że uwielbiam Maga za tę jego specyficzną przewrotność? Co prawda nie mam wstępu do jego głowy, mogę tylko biernie mu się przyglądać, ale wystarczy i to, by poznać jego zamiary względem imperialnego elfa.
    A Travis jest po prostu świetny! Nie wiem jak Wy, ale ja chcę go więcej!
    

 - Estariońska Kronikarka [kalendarium wskazuje 14d'8m'23r2t]




Niesamowite, jak zmienił się Est na przestrzeni czterech ksiąg - a gdzie tu do siódmej! Myślałam, że pójdzie w drugą stronę, ale całkiem naturalnie wybrał swoją ścieżkę i nawet tego nie odczułam. Ale inni już tak. 
    U góry, jak zwykle, link do rozdziału na Wattpadzie. Odnośnik do pełnego wydania znajdziecie również klikając w okładkę na stronie głównej bloga (jak niżej). Będę dodawać tak wszystkie księgi Elegii o Nieśmiertelnym, a przynajmniej taki mam zamiar - nie wiem niestety, czy będą chętni do zapoznania się z całokształtem historii. Elegia w każdym razie doczeka się zakończenia, podobnie trylogia wieńcząca, ale czy publicznie? Zależy to w dużej mierze od Was.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz