Elegia o Nieśmiertelnym
Księga Druga
ZAKLINACZ ŻYWIOŁÓW
Powrót do Adeili nie służy Estowi. Znalazłszy się w potrzasku murów miasta garnizonowego zmuszony jest walczyć nie tylko ze swymi lękami oraz powracającym dokuczliwym uczuciem w trzewiach, ale i Głosem skorym do wydawania nieprzychylnych wszystkiemu opinii.
Wraz z lordem Henendrikiem II Halavarem udaje się na audiencję u rycerza-dowódcy, wierząc, iż zazna choć odrobiny spokoju. Nie ma pojęcia, jak przewrotny potrafi być los, z którym wciąż nie może się pogodzić...
- Estariońska Kronikarka [kalendarium wskazuje 7d'3m'25r2t]
Motyw kształtowania charakteru bohatera od zawsze mi się podobał i nic nie wskazuje na to, by miało się to zmienić. Dlatego też lubię książki, w których wyraźnie widać płynnie zachodzące w postaciach zmiany i natychmiast wyłapuję najróżniejszego rodzaju niedociągnięcia czy idiotycznie niewytłumaczalne skoki nastrojów. Jest to jeden z powodów, dla których nie biorę się za young adult i temu podobne gatunki, gdzie bohaterowie często zachowują się irracjonalnie, a ich wahania i zmiany nie są niczym uzasadnione.
Staram się, by moi podopieczni wykazywali się realizmem, nie tracąc przy tym unikalnych cech charakteru. Est z sieroty, ofiary losu i kompletnego lebiody pomału staje się świadomym swych umiejętności i zdolności młodym mężczyzną, kształtowanym przez doświadczenia oraz wpływy osób mających dla niego znaczenie. Druga tożsamość również ma tu wiele do, hmmm, powiedzenia, rozdzierając go wątpliwościami. Czy oszaleje, kompletnie rozstrojony? A może dojdzie do porozumienia i z dwojga uczyni jedno? Przekonajcie się sami! 🤍
P.S. Jeżeli oczekujecie motywu hate-to-love ("od nienawiści do miłości" - dla niewtajemniczonych), to niestety trafiliście pod zły adres...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz